-----------------------------------------------------------------------------------------------
-Harry,
zaczekaj !-krzyknęła Hermiona.
-Co
się stało?- zapytał chłopak.
-Jesteś
dla mnie jak starszy brat, więc chciałam
Cię poprosić o radę.
-Hm-
Potter dał znak, że słucha.
-Moja
przyjaciółka ma problem i poprosiła mnie o pomoc. Nie wiem, co mam jej powiedzieć.
Może usiądziemy i opowiem Ci wszystko.
Gryfoni
usiedli pod wielkim drzewem na zielonym kocu, który Hermiona miała w torbie, bo
rano urządziły piknik z Ginny. Harry w tym czasie wyczarował dwie kawy mrożone.
-Piękna
pogoda- powiedziała Miona.
-Wydaje
mi się, że nie o tym mieliśmy rozmawiać.
-Moja
przyjaciółka ma na imię Hannah. Zakochała się w fantastycznym chłopaku. Oboje
są szczęśliwi. Jednak dziewczyna ma pewien problem- brata. Razem z Hugo mają
bardzo dobry kontakt. Rozmawiają na wszystkie tematy. Jednym słowem są
przykładnym rodzeństwem. Chodzi o to, że brat He..apsik –przepraszam- Hannah i jej chłopak grają w przeciwnych
drużynach w Quidditchu i nie za bardzo się lubią. Wręcz nienawidzą. Ona boi się reakcji swojego brata. Czy
mógłbyś mi powiedzieć, jak według Ciebie on zareaguje? Tak z męskiego punktu
widzenia.
-
Jeżeli Hannah rzeczywiście ma taki dobry kontakt z Hugonem, to wydaje mi się,
że dla niego najważniejsze będzie jej szczęście. Możliwe, iż burknie coś w
stylu ” mogłaś wybrać lepiej”. Wydaje mi się, że nie będzie chciał, żeby jego
uprzedzenia zniszczyły życie Hannah’nie.
Chociaż z drugiej strony. Może też być tak, iż będzie uważał, że to zły
wybór i zrobi wszystko, aby związek się rozpadł. Jest jeszcze trzeci pomysł:
może odwrócić się od siostry. Jeśli
pomyśli, że siostra go „zdradziła”, zadając się z jego wrogiem. Ciężko jest mi przewidzieć jego reakcję, bo
go nie znam. Mimo to mam nadzieję, że pomogłem.
-A co by było, gdybym to ja była Hannah'ą?
O, mówiłam Ci już, że to moja ulubiooona miniaturka ? Chyba tak, ale powtórzę: TO MOJA ULUBIONA MINIATURKA *.*
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuje Ci oprócz tego za dedykacje :)
I nie wiedziałam, że moje ględzenie może kogoś do czegoś zainspirować ;p
Muszę przyznać, że to też moja ulubiona miniaturka :* Ubóstwiam Twojego bloga. Pozdrawiam i życzę weny. M.
OdpowiedzUsuń