środa, 31 lipca 2013

Miniaturka 6

Draco i Hermiona, leżąc w łóżku i patrząc na sufit, rozmawiali. -Kochanie, dlaczego nie chcesz, abym kupował Ci kwiaty? -Źle mi się kojarzą. -Mogłabyś rozwinąć myśl? Chcę Cię lepiej zrozumieć. -Według mnie kwiaty symbolizują kruchość życia. -Dalej nie rozumiem. -Spójrz na to tak. Wyobraź sobie, że kwiat to Ty. Woda, słońce, dwutlenek węgla, tlen, gleba, czyli wszystko, co potrzebuje roślina to odpowiednik Twojego jedzenia, powietrza, potrzeby miłości, itp. Teraz wyobraź sobie, że roślina jest wyrwana z ziemi. To jest odpowiednik Twojego wypadku. Teraz lekarze próbują Cię ratować. Teraz Twoje życie może się potoczyć na dwa sposoby - albo Cię uratują, albo tak jak roślina umrzesz po kilku dniach (lub szybciej). Inny przykład: chorujesz. Jeżeli jest to lekka choroba wyzdrowiejesz szybko. Jednak, jeżeli jest cięższa może się zdarzyć, że nie będzie osoby, która Cię uleczy. Polny kwiat, który rośnie na łące nie będzie leczony przez nikogo. Jest susza- kwiat usycha. Długo nie pijesz, pali Cię pragnienie. Mocno zawieje przez co łodyga może się złamać, bo jest cienka. Gdy jest silny wiatr, a Ty jesteś za cienko ubrany, możesz się rozchorować. Ktoś może zdeptać roślinę. Ktoś może Ci zrujnować opinię. Można dalej szukać podobieństw między bezbronnością rośliny, a kruchością Twojego życia. -Nigdy nie patrzyłem na to w ten sposób. Wszystko może symbolizować delikatność życia - np. chleb, a mimo to dalej go jesz. Przecież jakbyś miała przeżywać tak wszystko to niczego byś nie jadła, nie dotykała, itd. -Masz racje, ale czuję, że kwiaty zawsze będę dla mnie symbolem nieuniknionego. -Nie myśl na razie o tym. Jesteś piękną, młodą i zdrową kobietą. -Mam nadzieję, że będę potrafiła doceniać to, co mam. A co do kwiatów, to nawet była taka piosenka „Najpiękniejsze kwiaty człowiek dostaje na swoim pogrzebie”. --------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- 40 lat później. -Kochanie, a pamiętasz, jak byliśmy młodzi i rozmawialiśmy w łóżku ?Powiedziałaś wtedy, że kwiaty źle Ci się kojarzą, a dzisiaj masz własną działkę i piękny ogród, o który sama dbasz. -Wydaje mi się, że po prostu dorosłam do kwiatów. – Po słowach siwowłosej oboje się uśmiechnęli i pocałowali, jak tylko 65-latkowie potrafią.

Podziękowania dla bety. Wszystkim życzę słonecznego uśmiechu w ten pochmurny dzień :)

3 komentarze:

  1. Nie będę się dzisiaj rozpisywać - świetne :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ojejku :333 ale urocze to jest noooo. piękne po prostu :)
    a te porównania, ach, poetycko ♥

    OdpowiedzUsuń